napisz opowiadanie z dialogiem sprzedajac sposob na nauczyciela kose

pewnego dnia gdy pzyszłam do kochanej szkoły dowiedziałam sie że mam sprawdzian na lekcji biologi.To była moja najgorsza lekcja nauczyciel z tego przedmiotu uwzioł sie na mnie co lekcja jestem proszona do odpowiedzi,dostaje uwagi gdy tylko sie do kogos odewe albo odwrócę aby cos pożyczyć.Byłam pewna że tym razem bedzie tak samo uczyłam sie do tego sprawdziany tydzień o był on ostatnim sprawdzianem przed feriami i miał on zależeć na naszej ocenie semestralnej.Gdy tylko weszłam do klasy usłyszałam - O pani dominika zjawiła sie w szkole (mówi nauczycielka) Postanowiłam nie dać jej za wygraną i walczyć z nią jej zasadami - O Dzień Dobry Pani Mystkowska - wiesz że mamy dzisiaj sprawdzian wiec siadaj do tej ławki smarkulo i nie gadaj bo wpiszę ci uwagę i postawie jedynkę za sprawdzian bez mozliwości poprawy - Tak proszę panią wiem że mamy dzisiaj sprawdzian jestem wykuta na blaszkę (miałam w duszy już obmyślony plan ) - Wiec dobrze zaczynamy sprawdzian (Mówi nauczyciel ) Sprawdzian poszedł mi gładko,gdy tylko zadzwonił dzwonek postanowiłam zrobić psikusa nauczycieowi za to że mną tak gardził i pomiatał.Postanowiłam na jej ksześle zostawić szpilkę jej gabkę zmoczyć w oleju a nablacie rozlać klej Wszystko mi sie udało.na nastepnej lekcji pani mówi Dominika dostałaś 4 ze sprawdzianu a te jedynki znikną z twojego dziennika wstawiłam je aby cie uporzorzyć przepraszam mam nadzieje że pomogłam :)